Chałwowiec

Idąc za ciosem, upiekłam kolejne ciasto z chałwą, tym razem z masą chałwową.
Nie pamiętam skąd mam przepis, bo wylądował u mnie w zeszycie już bardzo dawno, ale bardzo podobny można znaleźć w wydaniu specjalnym gazetki Przyślij Przepis " Tradycyjne ciasta".
Bardzo polecam, myślę, że równie dobrze sprawdzi się na świątecznym stole :)

Biszkopt czekoladowy ( blaszka 40x25) :
6 jajek
1 szklanka cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka mąki tortowej
3 budynie czekoladowe bez cukru

Białka ubić na sztywną pianę. Dodać cukier, cukier waniliowy i zmiksować. Dodać żółtka ( po każdym żółtku miksować około 20 sekund, żeby się dobrze połączyły). Do masy dodać mąkę, proszek do pieczenia i budynie. Wszystko dokładnie zmiskować . Ciasto przełożyć do blaszki na papier do pieczenia i piec 25-30 minut (do suchego patyczka) w 180 stopniach. Ciasto ostudzić i przekroić na dwie części. Górę można oskubać z wierzchniej upieczonej warstwy ciasta.

UWAGA! Biszkopt pięknie wyrośnie, ale praktycznie od razu opadnie. Tak zrobiło mi się podczas pieczenia i mojej teściowej, ale to nic nie szkodzi, bo pomimo opadnięcia, on dalej będzie pulchny.

Masa chałwowa :
2 budynie waniliowe lub śmietankowe ( mogą być z cukrem)
200 g margaryny ( lub kostka masła)
3 szklanki mleka
350 g chałwy waniliowej

Dodatkowo :
50 g gorzkiej czekolady

Budynie ugotować w 3 szklankach mleka. Dobrze wystudzić. Margarynę utrzeć, porcjami dodawać budyń, a następnie dobrze pokruszoną chałwę.
Taką masą przełożyć ciasto ( 2/3 pomiędzy blaty, 1/3 na wierzch). Wierzch ciasta posypać startą czekoladą.

Smacznego :)